czwartek, 15 stycznia 2015

Paszporty "Polityki"


     Obie z moją 92 letnią Mamą od lat jesteśmy wiernymi czytelniczkami "Polityki". Bardzo często komentujemy jakieś zdarzenia, po czym za jakiś czas czytamy w "Polityce" artykuł, w którym znajdujemy potwierdzenie tego, co mówiłyśmy. 
     Dlatego też, jak co roku oglądałam galę podczas której rozdawano Paszporty "Polityki" za różne działania w dziedzinie kultury. Otrzymują je aktorzy, pisarze, publicyści, reżyserzy filmowi i teatralni czyli wszyscy ci, którzy w w ten czy inny sposób zasłużyli się dla rozwoju kultury czu rozsławienia Polski na świecie. Osiągnęłam już dawno wiek dorosłości, wiele w życiu widziałam i słyszałam, moji dwaj synowie są już dorośli. Denerwuje mnie może szerzące się coraz bardziej chamstwo, ale czasem po prostu staram się nie reagować bo jeżeli nic nie mogę poradzić na pewne rzeczy to staram się nimi nie denerwować.
      Tym razem jednak po prostu mnie mówiąc kolokwialnie "zatkało" (myślę zresztą że nie tylko mnie jedną) kiedy usłyszałam jak pan Zygmunt Miłoszewski, pisarz, odbierając tę prestiżową nagrodę jaką jest Paszport "Polityki" , zwrócił się w kierunku siedzących na sali Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego i Pani Min ister Małgorzaty Omilianowskiej słowami : "przyszliście państwo na imprezę ludzi kultury, macie państwo niezły tupet".... 
      Tak naprawdę niezły tupet, delikatnie mówiąc, ma pan Zygmunt Miłoszewski żeby tak zwrócić się do Prezydenta państwa. Dla mnie jest to po prostu nad wyraz chamskie zachowanie, niestety często spotykane w ostatnim czasie. Ktoś napisał w komentarzu na FB, że to wyraz odwagi. Odwagi?  Odwagą był udział w Powstaniu Warszawskim, w działalności podziemnej w stanie wojennym a nie ubliżanie Prezydentowi . Oczywiście sam Prezydent nie zareaguje na słowa pana ZM bo jest ponad to ale......
    doskonale wiem, że ta nagroda nie jest przyznawana za kulturę osobistą tylko za działalność w dziedzinie kultury. Jednak pisarz, który dostaje prestiżową nagrodę za twórczość, który nie boryka się z kłopotami finansowymi bo jego książki cieszą się powodzeniem i jak sądzę, nie musi wykładać własnych pieniędzy na ich wydanie . Pisarz, którego nie ściga cenzura i nie wykreśla fragmentów jego książek, pisarz, który nie ma problemów z wyjazdem za dowolną granicę bo już dawno takich problemów nikt w Polsce nie ma. Ten pisarz pozwala sobie na zwykłe chamstwo!
      Osobiście uważam, że niezależnie od wartości jego twórczości artystycznej taki człowiek jak pan Zygmunt Miłoszewski nie jest godzien, jako człowiek, który obraża własnego prezydenta tak prestiżowej nagrody i powinno mu się jednak tę nagrodę NATYCHMIAST ODEBRAĆ!!!!!!! To jest oczywiście tylko moje indywidualne zdanie.
      W mojej inteligenckiej rodzinie wpojono mi, że nieważne od tego, czy zgadzamy się na rządy jakie mamy w kraju, czy indentyfikujemy się z rządzącą partią polityczną czy nie to należy szanować pewne urzędy jako urząd,  niezależnie, kto go piastuje. Przede wszystkim jest to URZĄD PREZYDENTA PAŃSTWA ! Nieważne jaką opcję polityczną reprezentuje prezydent ale PREZYDENT TO PREZYDENT. Jeżeli Panu Miłoszewskiemu nie podoba się włądza w jego własnym kraju to dlaczego nie emigruje? Droga wolna!
     Widać panu Zygmuntowi Miłoszewskiemu brakuje sławy związanej z jego twórczością literacka i postanowił zabłysnąć także chamstwem. Moim zdaniem wykazał się brakiem wychowania i kindersztuby. Może nagradzanym trzeba by robić przed odbieraniem nagród lekcje co wypada a czego nie wypada mówić podczas takiej gali? 
     NIE DAJMY SIĘ WODZIĆ ZA NOS NIEWYCHOWANYM CHAMOM !!!!!!  A swoją drogą współczuję rodzicom pana pisarza bo chyba musieli się zawsztydzić......
   


wtorek, 13 stycznia 2015

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ..... i inne fundacje

     Oczywiście w niedzielę, mimo, że nie musiałam (miałam wolne), SPECJALNIE  wyszłam na ulicę, żeby spotkać wolontariuszy WOŚP. Nie interesuje mnie pochodzenie Pana Jurka Owsiaka, jego wyznanie, ani poglądy polityczne. Obchodzi mnie to co robi od lat czyli efekt końcowy corocznej akcji i wcale nie mam pretensji że przy okazji  On, Jego Żona i kilka innych osób - pracowników fundacji dostają pensje. Przecież z czegoś muszą żyć. trudno jest żyć samymi szczytnymi hasłami i napisami na plakatach. znam wiele, wiele osób, które dużo mniej na to zasługują a mają o wiele większe zarobki niż Jurek Owsiak.


Wolontariusze WOŚP na warszawskim Żoliborzu
    Mimo ze "dorabiam"dodatkowo (do emerytury skromnej jak u wszystkich) to znajduję czas żeby brać udział jako wolontariusz w działaniu różnych fundacji. Jestem tłumaczem, znajomość "moich" języków czasem się komuś przydaje a ja chętnie, w miarę wolnego czasu pomagam. I diabli mnie po prostu biorą jak słyszę ciągłe opluwanie Polskiej Akcji Humanitarnej i Janki Ochojskiej, WOŚP i Jurka Owsiaka, Anny Dymnej i kilku innych fundacji .... To ci, których znam... Nie mieszkają w pałacach, nie posiadają żadnych ogromnych dóbr, których dorobili by się na swojej działalności, nie jeżdżą co chwila po zagranicznych kurortach... Zapewniem, że gdyby działalność prowadzonych przez nich fundacji nielegalna, rozliczenia nierzetelne to już dawno Najwyższa Izba Kontroli (NIK) siedziała by im na karku, mieli by postawione zarzuty a prowadzone przez nich fundacje byłyby zamknięte. Widocznie działają w spoób uczciwy . W Polsce wyjątkowo trudno wierzy się w cudzą uczciwość a tak łatwo posądza się o nieuczciwość??????? Wszystkie te oskarżenia rzucane są przez ludzi, którzy siedzą przed komputerami na miękkich fotelach i sami nie fatygując się i nie działając w żadnych organizacjach charytatywnych plują jadem i opluwają wszystkich bez wyjątku! TO JEST PO PROSTU OBRZYDLIWE!!!!!!!!!!!!
    

I GÓRNICY I HUTNICY........

         
     Zawsze współczułam rodzinom górników (tych co zjeżdżają do kopalni na dół) , które nie wiedzą czy ojciec, mąż, syn wróci cało z pracy. Uważałam, że nie ma im co zazdrościć przywilejów.Górnicy przez lata przyzwyczaili się do tego, że mają o wiele lepiej finansowo niż reszta grup społecznych w kraju. ALE BEZ PRZESADY!!!!!! WYSZYSTKO MA SWOJE GRANICE!!!!!!! A co mam zrobić ja, emerytka z wyższym wykształceniem, która dostaje po 35 latach płacenia składek 1430 złotych netto (bo jeszcze płacę podatek od pieniędzy, które już raz były opodatkowane) . Zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, kino, teatr, filharmonia  ????? O tym już nawet nie myślę bo na życie mi nie wystarcza..... Komu mam zapalić pod nosem stos opon żeby zobaczyli że nie mam jak żyć z taką emeryturą? Nie wspomnę, że jest w Polsce wiele osób które mają jeszcze mniej niż ja !!!!!!!!!
     Nie jestem na żadnym znaczącym stanowisku i w ogóle zupełnie się nie liczę ale myślę, że i w górnictwie i w innych gałęziach naszego przemysłu i w życiu publicznym może się poprawić, kiedy wreszcie zrzuci się te grube, nie pasujące na żadną głowę czapy czyli prezesów i zarządy.Wiem, że czasy się zmieniają, i może kilkuosobowa dyrekcja zakładów nie wystarcza.....Z drugiej zaś strony jeżeli mamy wykształconych ludzi, znających się doskonale na nowych technologiach i technice to wydaje mi się, że niepotrzebne są stada prezesów i ogromne rady nadzorcze, których członkowie pobierają horendalne pobory na które.... muszą zapracować ci najgorzej opłacani i najciężej pracujący.... Podczas okupacji  wykorzystywano kobiety jako karmicielki wszy, które potem zarażano tyfusem a  wszy zarażały więźniów..... Czasem tak właśnie się czuję..... jakby ktoś wysysał ze mnie krew....
     


Oszukana na własne życzenie... dlaczego ja?

     Wierząc, że w końcu wszystko się jakoś "utrzęsie" i kiedyś w Polsce będzie wreszcie można żyć normalnie, na jakim takim poziomie , bez luksusów ale nie w biedzie, nie podjęłam swego czasu decyzji o wyjeździe .... Nie wiem, albo jestem naiwna do granic możliwości, albo jestem tchórzem.... Tutaj się urodziłam , wychowywałam, kształciłam....Tu urodziłąm i wychowywałam swoje dzieci. Uważałam, że nie wszyscy mogą opuścić swój kraj, że ktoś stu musi jednak zostać.... Teraz tego serdecznie żałuję bo  jest już na taki krok zbyt późno (niestety). Zresztą jestem jedynaczką imam 92 letnią mamę, która też kiedyś, po wyzwoleniu pędziła naiwnie na skrzydłach do Polski więc teraz nie mogę i nie chcę jej opuścić nawet gdyby trafiła mi się taka okazja.... A może.... może gdyby wszyscy w porę wrócili a inni nie wyjechali Polska miałaby teraz inny kształt i była  w innej sytuacji? Sama nie wiem!
     Czuję się wykorzystana, oszukana i okradana (delikatnie mówiąc) ! Za tak zwanej "komuny" jeżeli ktoś brał udział w jakiejś aferze gospodarczej, politycznej lub po prostu nie wykazał się to "za karę szedł w ambasadory" albo na jakieś inne odpowiednio intratne stanowisko no bo przecież nie mógł spaść niżej i nie mógł żyć na niższym poziomie, chociaż do woli "nachapał się" tam, gdzie narozrabiał .....
     Zmieniają się opcje polityczne. zmienia się ustrój, zmieniają się kolejne rządy ale wszystko zostaje "po staremu". Ministrowie, dyrektorzy którzy nie wykazali się przyzwoitą, uczciwą pracą, którzy nie potrafili wywiązać się z postawionych przed nimi zadań dostaja sowite wynagrodzenia a  jeszcze lepsze odprawy.... no a potem przeskakują na inne intratne stanowiska.... A może by tak wreszcie zacząć finansowo rozliczać ludzi za to że potrafili, że nie chcieli, że "narozrabiali". Uderzać po kieszeni tych na wysokich stanowiskach, których to bardzo zaboli... Uderzać a nie nagradzać innymi stanowiskami i ogromnymi odprawami. Nie wykonał ktoś zadania to nie dostaje pieniędzy i tyle! To proste jak budowa cepa! Dlaczego każe się ludzi na niskich stanowiskach za niewielkie przewinienia a tych na wysokich za ogromne przewinienia nie??????? Nie potrafię tego zrozumieć i nigdy się z tym nie pogodzę! Póki żyję!!!!