poniedziałek, 13 lipca 2015

IN VITRO


      W Polsce  od dłuższego czasu toczą się ostre dyskusje na temat metody sztucznego zapładniania osób cierpiących na bezpłodność z wykorzystaniem tak zwanej metody "in vitro" . Ta metoda jest już od lat dostępna na całym niemal świecie. W Polsce też jest stosowana, ale jest bardzo droga i nie zawsze tych, co chcą z niej skorzystać jest na to stać. 
     Przeciwko tej metodzie występują osoby duchowne ( kościół katolicki), które, ze względu na celibat nie powinny się w ogóle na ten temat wypowiadać, osoby świeckie związane bardzo silnie z kościołem katolickim, starzy kawalerowie, którzy nigdy nie zapłodnili żadnej kobiety, panowie, którzy już nie mogą ze względu na niedomagania brać udziału w prokreacji, stare panny, które nigdy nie rodziły dzieci albo kobiety, które przez całe życie notorycznie korzystały z "dobrodziejstwa aborcji" ......  
     Cały problem polega na tym, że w Polsce, tak jak na całym świecie, coraz więcej osób i to w różnym wieku, cierpi na bezpłodność. Powody tego nie są do końca znane..... tryb życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, styl życia, sposób odżywiania..... Na świecie  metoda metoda zapłodnienia in vitro jest powszechnie stosowana. Wstąpienie Polski do krajów Unii Europejskiej  pociąga za sobą pewne konsekwencje. Między innymi unormowanie wielu przepisów i ujednolicenie prawa w wielu dziedzinach. Również jeżeli chodzi o metodę in vitro. Na szczęście jesteśmy w UE. W Polsce już od wielu lat metoda ta jest stosowana w leczeniu bezpłodności i dzięki niej urodziło się wiele dzieci, dziś często już dorosłych.
     Jak się niestety okazuje, jesteśmy ciemnogrodem, homofobami, nietolerancyjnymi kompletnie niedokształconymi ludźmi, nietolerancyjnymi chociaż twierdzimy że Polska jest krajem w przeważającej części katolickim. Tymczasem..... zachowujemy się jak kompletne kołtuny aż mi wstyd że jestem Polką. . Kiedyś na  zacofanych, dalekich oddalonych o lata świetlne od cywilizacji wsiach wierzono, ze obcięcie kołtuna (zmierzwione z brudu włosy, których nie daje się rozczesać) powoduje śmierć tego, któremu kołtun wycięto. 
     Właśnie podczas dyskusji nad podpisaniem ustawy o powszechnym dopuszczeniu w Polsce leczenia bezpłodności metodą in vitro okazało się, że w błyskawicznym tempie znaleźliśmy się ponownie w czasach kiedy nie wolno było obciąć kołtuna....
       Niedawno wybrany polski Pan Prezydent Elekt z namaszczenia PiS (Prawa i Sprawiedliwości) podczas swojej kampanii wyborczej obiecywał wprowadzenie kary więzienia za stosowanie tej metody przy czym w tej chwili PiS rakiem wycofuje się z tego i jak to ma w zwyczaju od lat, odwraca kota ogonem.... że to co wszyscy dokładnie słyszeliśmy znaczyło zupełnie coś innego...
     Kościół katolicki który chce rządzić każdym człowiekiem w naszym państwie uważając się za Wallenroda , chociaż jest wiele kościołów innych wyznań niż katolicyzm jest stanowczo przeciwny "bo jeśli Bóg chce żeby ktoś był bezpłodny to ta osoba nie ma prawa w inny sposób jak naturalnie poczynać dziecka" ..... 
     Jeszcze lepsze bzdurne dyrdymały wygadywali senatorowie PiS podczas senackiej dyskusji nad ustawą o in vitro.... Piszę "senatorowie" małą literą bo Ci senatorowie na dużą literę moim zdaniem nie zasługują.....
     Oto kilka wypowiedzi. Nie cytuję wszystkich bo aż coś się robi jak się tego słucha, ale całość dyskusji można znaleźć w internecie:
Dorota Czudowska (senator PiS) : ".... trzeba po prostu zastosować wymuszony onanizm..." i "... bariera wstydu jest tak duża, że mężczyznom po prostu proponuje się oglądanie pornograficznych obrazów..." 
Czesław Ryszka (senator PiS) : "... osoba urodzona metodą in vitro ma bardzo głęboko... ma takie poważne problemy psychologiczne..."
Grzegorz Czelej (senator PiS) : " Czy dzieci osób bezpłodnych przenoszą bezpłodność ???" 
Stanisław Kogut (senator PiS): ".... młode kobiety w wielu przypadkach dokonują aborcji, w wielu przypadkach stosują środki koncepcyjne...." NIESTETY PANU SENATOROWI NAJWYRAŻNIEJ BRAK I KONCEPCJI I KONCEPTU.....
Izabela Kloc (PiS) : "W przypadku kobiet stosujących in vitro bardzo często dochodzi również do takiego zespołu wstrząsu poaborcyjnego, ma to bardzo podobne objawy"
Krzysztof Słoń (senator PiS) : "... czy nie można w ustawie zapisać, że jeżeli z in vitro skorzystają katolicy to czy nie mogliby sobie zastrzec, że ich zarodki trafią tylko do katolickich rodzin..."
    Rzeczywiście nie da się tego nawet skomentować.... Można tylko żałośnie roześmiać się nad głupotą ludzi, którzy powinni mieć pojęcie o wielu sprawach a tymczasem nie mają pojęcia o niczym a w dodatku nie zasługują niestety na szacunek  plotąc takie bzdury.... Lepiej byłoby gdyby nie zabierali głosu w dyskusji nad czymś na czym się nie znają.... 
     A może wyjść na przeciw życzeniom Pana senatora Krzysztofa Słonia i zarodki katolików przetrzymywać w kościołach, żeby nie stykały się z zarodkami ateistów ????? Czy też chodzi mu o to, żeby kobieta katoliczka nie dostała broń boże zarodka mężczyzny ateisty.... bo nie rozumiem....
    Osobiście proponuję, żeby dla zachowania ładu i porządku wśród plemników wykorzystywanych do zapładniania metodą in vitro może już na początku dzielić je na zarodki "katolickie", "żydowskie", "prawosławne", "ewangelickie", "świeckie" i jeszcze jakieś, jakie tam się komu zamarzy. Należy je przechowywać osobno, z dala od siebie i dobrze pilnować, żeby nie zmieniły wyznania zanim kogoś zapłodnią :) :) :) :) :) 
     Jeżeli rzeczywiście mamy takich debilnych senatorów jakby wziętych prosto z kruchty kościelnej i średniowiecznej kurnej chaty to jestem za likwidacją Senatu albo za przebadaniem wszystkich pełnoletnich obywateli na iloraz inteligencji a potem dopuszczanie do startowania w jakichkolwiek wyborach i głosowania tylko tych z wysokim IQ. Jeżeli chodzi o następne pokolenia proponuję wprowadzić obowiązkowe badania na iloraz IQ przed ukończeniem 18 roku życia. 
     Na domiar złego,  o dzieciach urodzonych w wyniku zastosowania tej metody „wielkie” , pożal się Boże pseudo autorytety (bo żaden z nich nie jest lekarzem ani biologiem)  jak księża katoliccy, aktorzy, znani politycy mówią że te dzieci są chora, połamane, czy że  mają widoczne bruzdy na mózgu . Jeden z senatorów PiS powiedział, że te dzieci będą chore bo zarodki będą świadome że ich bracia i siostry zostały zabite lub zamrożone… Zupełnie jakby plemniki miały świadomość. Chyba ktoś zbyt często oglądał francuski film rysunkowy dla dzieci „Było sobie życie”….   
PO PROSTU ZGROZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!! DZIECI URODZONE DZIĘKI ZASTOSOWANIU TEJ METODY I ICH RODZICE POWINNI TAKIM GŁUPCOM WYTOCZYĆ CYWILNY PROCES O ZNIESŁAWIENIE I NARUSZENIE DÓBR OSOBISTYCH, A UZYSKANE ODSZKODOWANIE PRZEZNACZYĆ NA DALSZY ROZWÓJ PLACÓWEK STOSUJĄCYCH TĘ METODĘ W POLSCE I KSZTAŁCENIE LEKARZY W TEJ DZIEDZINIE.