Do napisania tego artykułu sprowokowała mnie
wypowiedź jednego z moich facebookowych przyjaciół, którego znam także w realu,
a którego wiedzę, mądrość i odwagę wypowiedzi bardzo cenię. Tak jak ja jest
człowiekiem najzupełniej prywatnym. Jestem dumna z tego, że się znamy i przyjaźnimy.
Nie wymienię do tu ani z nazwiska, ani z imienia bo zwrócił moją na fakt, że
przy okazji wystawiam na próbę jego skromność i pokorę, które są koniecznym
składnikiem człowieka w rozumieniu judaizmu jako uniwersalnego systemu
etycznego. Dodam tylko, że podobnie jak
ja i jak bardzo wielu innych moich znajomych on także walczy z nietolerancją,
homofonią, antysemityzmem. Stąd właśnie mój artykuł o wielokulturowości.
Nie
jestem ani teologiem, ani filozofem, ani historykiem. Z wykształcenia jestem filologiem
i wykonuję pracę tłumacza. Jeżeli chodzi o wyznanie jestem chrześcijanką i
katoliczką, jak wiele osób w tym kraju, bo mnie kiedyś ochrzczono w kościele
katolickim. Od dłuższego czasu chodzę jednak
do kościoła wyłącznie na chrzty, śluby i pogrzeby. Gdybym miała teraz, jako dorosła osoba, wybierać w jakim kościele
chcę przyjąć chrzest byłby to pewnie kościół ewangelicki lub protestancki.
Dlaczego? Bo wyznawcy żadnego ze znanych
mi kościołów chrześcijańskich nie są tak nietolerancyjni dla innych jak
katolicy, chociaż głoszą miłość chrześcijańską, ale to widocznie miłość
wyłącznie do samych siebie.
Przy okazji pragnę zwrócić uwagę
wszystkich „prawdziwych” Polaków, głęboko wierzących i praktykujących, którzy
chorują na nienawiść a szczególnie na antysemityzm, że ciągle modlą się do
Żydów, których tak nienawidzą. Katolicyzm wywodzi się bowiem w prostej linii z
judaizmu. Wbrew temu, co mówią niektórzy niedouczeni ludzie Żydzi wierzą w Boga
od kilku tysięcy lat i ani na chwilę nie przestali. Proszę uważnie poczytać
Biblię jest tam mowa o obrzezaniu Jezusa co oznacza, że był Żydem. Na moje
pytanie dlaczego modli się do Żydów chociaż jest antysemitką kiedyś jedna z
moich koleżanek odpowiedziała ; „tak, ale oni uwierzyli w Boga” i kiedy
wyjaśniłam, że wierzą w Boga od kilku tysięcy lat dodała, że „w tego Boga” . O ile
mi wiadomo to i katolicy i Żydzi wierzą w tego samego Boga! Nie wiem, może się
mylę…
Pochodzę z rodziny inteligenckiej od
pokoleń i znam doskonale naszą historię, naszą literaturę, naszą kulturę. Znam
nazwiska wielkich Polaków pochodzenia żydowskiego: pisarzy, poetów, malarzy,
aktorów, architektów, ludzi filmu i teatru, dziennikarzy, sportowców. Znam
nazwiska filozofów, historyków, prawników,
polityków, działaczy społecznych. Znam
nazwiska naszych polskich noblistów. Wszyscy są lub byli najprawdziwszymi
Polakami bo przecież właśnie temu, a nie innemu krajowi przynosili i przynoszą
sławę.
Polska była zawsze, także w okresie przedwojennym i międzywojennym, krajem
wielokulturowym, wielowyznaniowym, a
Polacy byli raczej tolerancyjni dla swoich sąsiadów niezależnie od tego skąd
pochodzili i jakiego byli wyznania. W Polsce byli Czesi, Holendrzy, Karaimi,
Kaszubi, Łemkowie, Litwini, Niemcy, Ormianie, Romowie, Rosjanie, a właściwie
Rusini, Ślązacy, Słowacy, Tatarzy, Ukraińcy, Białorusini i Żydzi.
Wszyscy mieszkali obok siebie i jakoś
tolerowali się , chociaż nie zawsze musieli się kochać czy przyjaźnić. Czasem
nawet asymilowali się . Świadczą o tym często nazwiska które nosimy. Wystarczy
poszukać we własnym drzewie genealogicznym, żeby dowiedzieć się prawdy, nie
zawsze wygodnej, jeśli ktoś jest nietolerancyjny, o własnej rodzinie.
Czesi.
Początki
obecności Czechów na ziemiach polskich sięgają X w. W 965 r. w orszaku czeskiej
księżniczki Dobrawy, małżonki polskiego księcia Mieszka I. Kilkanaście lat
później Wojciech, praski biskup, uchodząc z Czech, znalazł schronienie na
dworze Bolesława Chrobrego. Kiedy Wojciech w 997 roku udał się z misją
chrystianizacyjną do Prusów, z ich rąk poniósł męczeńską śmierć. Staraniem piastowskiego
władcy Wojciech został pierwszym polskim świętym.
Holendrzy,
niegdyś Olędrzy . Tak pierwotnie nazywano osadników
z Fryzji i Niderlandów, którzy w XVI-XVII wieku zakładali wsie w Prusach Królewskich, wzdłuż Wisły i jej dopływów, na Kujawach, Mazowszu i w Wielkopolsce. Posiadali umiejętność melioracji i reprezentowali wysoką kulturę rolną.
Byli wówczas najzamożniejszą grupą chłopów.
Zachowywali wolność osobistą, własną religię (wyznanie mennonickie) i
przekonania. Po I rozbiorze Polski częściowo osiedli na Ukrainie. Aż
do połowy XIX w. mianem olędrów określano osadników różnej narodowości : Polaków i Niemców,
czasem Szkotów, Czechów i Węgrów,
którzy na podobnych prawach zakładali wsie.
Karaimi,
naród pochodzenia tureckiego, o kulturze etnicznej i odrębnej religii zwanej
karaimizmem. Na początku XVII w. zamieszkiwało ich w Rzeczypospolitej ok. 2000,
obecnie zaś nieco ponad 300 osób. Karaimi pojawili się na ziemiach dawnej
Rzeczypospolitej jeszcze w średniowieczu.
Kaszubi. Ten termin
pojawił się w źródłach pisanych po raz pierwszy w XIII w. i odnosił się do
Słowian pomorskich żyjących na południowym wybrzeżu Bałtyku. Tereny Kaszub już od X
w. znalazły się w zasięgu ekspansji politycznej i kulturowej państw
brandenburskiego i polskiego, a później także krzyżackiego. Podczas II wojny
światowej Niemcy starali się germanizować Kaszubów, zmuszając ich do
podpisywania volkslisty. Według spisu powszechnego z 2011 r. w Polsce mieszka
ok. 229 tys. osób deklarujących się jako Kaszubi.
Łemkowie to
wschodniosłowiańska, ruska grupa etniczna. Stanowią jedną z grup Rusinów
Karpackich. Ich protoplaści pojawili się na terytorium dzisiejszej Polski
prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV w. Podczas spisu powszechnego w 2011 r.
narodowość łemkowską zadeklarowało 10 tys. osób.
Litwini wywodzą się z grupy plemion
Bałtów. Pojawili się na naszych ziemiach po podpisaniu unii polsko-litewskiej. Dziś
Litwini zamieszkują głównie w okolicach Sejn i Puńska. Podczas spisu
powszechnego w 2011 r. narodowość litewską zadeklarowało 8000 osób.
Niemcy.
Osadnictwo Niemców na ziemiach polskich rozpoczęło się w XII i XIII w. Największe
skupiska ludności niemieckiej znajdowały się w województwach śląskim, pomorskim
i poznańskim. Według spisu powszechnego z 2011 r. narodowość niemiecką
zadeklarowało 109 tys. osób.
Ormianie.
W obrębie państwa polskiego znaleźli się w połowie XIV w. Najbardziej znani
Ormianie działający na niwie kultury i nauki polskiej to Szymon Szymonowic
(poeta), ks. Grzegorz Piramowicz (wybitny działacz oświatowy i pedagog), Ignacy
Łukasiewicz (wynalazca lampy naftowej), Teodor Axentowicz (malarz), Krzysztof
Penderecki (kompozytor). Podczas ostatniego spisu powszechnego z 2011 r.
narodowość ormiańską zadeklarowało ok. 3000 osób.
Romowie.
Romowie są grupą etniczną pochodzenia indyjskiego. Podczas muzułmańskich
najazdów (VIII–X w.) przodkowie dzisiejszych Romów opuścili Indie i przez
Persję dotarli do Europy. Romowie mają w Polsce status mniejszości etnicznej.
Podczas spisu powszechnego z 2011 r. przynależność do romskiej grupy etnicznej
zadeklarowało ok. 16 tys. osób, niemniej według nieoficjalnych danych mieszka
ich obecnie ok. 30 tys.
Rosjanie (kiedyś
Rusini) Pierwsza duża i zwarta grupa ludności ruskiej (rosyjskiej) znalazła się
w Królestwie Polskim po zawarciu unii personalnej polsko-litewskiej pod koniec
XIV w. Według ostatniego spisu ludności z 2011 r. społeczność rosyjska w Polsce
liczy ponad 13 tys. osób, wśród których znaczną grupę stanowią emigranci
ekonomiczni, przybyli do Polski po rozpadzie Związku Radzieckiego.
Ślązacy. Śląsk
położony jest w dorzeczu górnej i środkowej Odry oraz początkowego biegu Wisły.
Jego historyczną stolicą jest Wrocław. Historycznie region dzieli się na Dolny
i Górny Śląsk. Spis powszechny z 2011 r. odnotował znacznie ponad 800 tys. osób
przyznających się do narodowości śląskiej.
Słowacy.
Mniejszość słowacka znalazła się na terenie Polski nie z powodów
migracyjnych, lecz w efekcie zmiany kształtu granicy między Czechosłowacją a
Polską. Podczas narodowego spisu powszechnego w 2011 r. słowacką przynależność
narodową zadeklarowało ok. 3000 osób.
Tatarzy. Początki
osadnictwa tatarskiego na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej sięgają XIV w.,
kiedy to Tatarzy przybyli z Krymu i stepów nadwołżańskich do Wielkiego Księstwa
Litewskiego. Od samego początku osadnictwo tatarskie miało charakter wojskowy.
Obecnie ta niewielka mniejszość etniczna, według oficjalnych danych spisowych
licząca zaledwie kilkaset osób, żyje głównie na Podlasiu (Bohoniki i
Kruszyniany). Drobne skupiska znajdują się także w Gdańsku, Białymstoku,
Warszawie i Gorzowie Wielkopolskim
Ukraińcy. Ukraińcy
są narodem słowiańskim mieszkającym głównie na Ukrainie, ale także w krajach
sąsiednich. Mniejszość ta kojarzona jest z dawnymi mieszkańcami polskich Kresów
Wschodnich, których nazywano Kozakami. Według spisu ludności z 2011 r. w Polsce
żyje ok. 49 tys. Ukraińców, w zdecydowanej większości wyznawców
greko-katolicyzmu i prawosławia.
Białorusini.
Zamieszkujący Polskę Białorusini są ludnością autochtoniczną. Podczas
ostatniego spisu powszechnego w 2011 r. narodowość białoruską zadeklarowało ok.
47 tys. osób. Obecnie Białorusini zamieszkują swoje historyczne obszary na
Białostocczyźnie.
Żydzi. Pierwsze
informacje o Żydach na ziemiach polskich pochodzą z XI/XII w., dotyczą Żydów
przybyłych z Niemiec, Czech oraz Rusi Kijowskiej. Masowy ich napływ rozpoczął
się w XIV w., po fali prześladowań Żydów w Europie Zachodniej. Obecnie, według
danych organizacji żydowskich, w Polsce mieszka ok. 10 tys. Żydów. Polaków
pochodzenia żydowskiego jest znacznie więcej.
Jak widać Polska była naprawdę krajem
wielonarodowościowym, chociaż wiele osób zupełnie nie zdaje sobie z tego
sprawy. Nadal żyją tutaj ich potomkowie i są „najprawdziwszymi „ Polakami,
chociaż niektóre ugrupowania polityczne chcą, zupełnie tak jak Hitler, wyczyścić
Polskę z „obcych”.
W mojej rodzinie dzieliło się ludzi, a
jakże, ale tylko na mądrych i idiotów, dobrych i złych, uczciwych i
nieuczciwych, kulturalnych i chamów. Czyli po prostu na przyzwoitych i
nieprzyzwoitych. Tych ostatnich omijałam
zazwyczaj z daleka, chociaż ostatnio zaczęłam walczyć z panoszącym się
chamstwem i prostactwem bo moja cierpliwość się skończyła.
Nigdy jednak nie usłyszałam złego słowa na
kogoś, ze względu na jego pochodzenie. Każdy był szanowany i przyjmowany z
otwartymi rękami bez względu na pochodzenie. Tego samego nauczyłam swoje
dzieci.
Tylko
chamstwo i prostactwo dzieli ludzi ze względu na ich korzenie. „Polska dla
Polaków! ” Cóż to za ohydne, nazistowskie hasło! Myślę, że nie tylko ja nie
wyrażam zgody na takie traktowanie innych ludzi…. Ciekawa jestem co zrobimy, jeżeli Francuzi, Holendrzy,
Niemcy, Anglicy, Amerykanie, Austriacy i
inne narody rzucą podobne hasło i pewnego dnia wyrzucą od siebie wszystkich Polaków
tam mieszkających i pracujących? Warto
się nad tym poważnie zastanowić kiedy rzuca się takie hasła.
Zupełnie
nie wiem dlaczego, znienawidzeni są w Polsce Cyganie (Romowie) a jeszcze
bardziej Żydzi, podobnie jak nienawidzono ich w latach dwudziestych w Rosji
Sowieckiej, choć to oni byli mózgami rewolucji.
Od Kazimierza Wielkiego Żydzi żyli obok nas, pracowali,
współtworzyli naszą kulturę. Są, lub
byli, dziennikarzami, pisarzami, poetami, malarzami, rzeźbiarzami,
architektami, aktorami, muzykami, kompozytorami, reżyserami, krytykami sztuki,
ekonomistami, bankowcami, adwokatami, naukowcami w wielu dziedzinach, lekarzami,
sportowcami, również oficerami (także w przedwojennym polskim wojsku). Nie będę
tu wymieniała ani zmarłych, ani żyjących w Polsce Żydów i Polaków pochodzenia
żydowskiego bo jest ich tylu, że nie sposób wymienić ich nazwiska. Wielu z
nich, mimo, że wyemigrowali sami, albo zostali do emigracji zmuszeni przez
władze PRL, dalej czują się Polakami i sławią imię Polski na obu półkulach. Odwiedzają
Polskę, mówią nienaganną polszczyzną i płaczą na grobach swoich bliskich. Byli
są ogromnymi autorytetami w wielu dziedzinach życia. Są też moimi autorytetami.
Zainteresowanych odsyłam do książki pod
tytułem „Żydzi Polscy historie niezwykłe”, wydanej przez Wydawnictwo DEMART.
Z doświadczenia wiem, że wiele osób
mających pochodzenie żydowskie jest antysemitami bo.... wstydzą sie tego i
wydaje im się, że kiedy będą antysemitami to nikomu przez głowę nie przejdzie,
że sami też mają żydowskie pochodzenie. Proszę więc uważać
wypowiadając się w duchu antysemityzmu.
Mam wielu przyjaciół Żydów i Polaków
pochodzenia żydowskiego ale to nie są ani Żydzi ani Polacy pochodzenia
żydowskiego. To są moi przyjaciele! Mnie samą zawsze fascynowały literatura, kultura
i muzyka żydowska, nie wspomnę o kuchni, wolontariuszką w Muzeum Historii Żydów
Polskich POLIN. Najwspanialsze jest to, że bywają tam wyłącznie inteligenci. Prostaka
nie uświadczysz! Korzenie mojej własnej rodziny są też bardzo splątane i dobrze,
bo z każdej nacji człowiek wynosi coś w genach. W mojej rodzinie nauczono mnie
tolerancji, szeroko pojętej. Zresztą mogę, równie dobrze jak Polką, być
Żydówką, Romką, Rosjanką, Ukrainką, Ormianką, Indianką Navahoo, imigrantką z
Syrii. Niech każdy wybierze sobie co chce. I tak mój rząd określił mnie mianem
Polki drugiego sortu z genami zdrady, z
uszkodzoną głową, komunistki i złodziejki. Wiem też jedno : bardzo odpowiada mi
idea KOD i założenia tego stowarzyszenia. Przyjaźnimy się, lubimy się, każdy
znajdzie wśród nas swoje miejsce, działamy razem. Biorę w tym udział zupełnie
świadomie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz