Obecna większość sejmowa zdobyta psim swędem, a właściwie wskutek
lenistwa tych, co nie ruszyli się do wyborów, nie szanuje nikogo ani niczego. Dalej
kpi sobie z Polek i Polaków. Kpi z
państwa prawa. Kpi z Komisji Europejskiej. Po ponad 800 dniach - dniach naszego
ciągłego protestu polskiego społeczeństwa -został opublikowany, z
zastrzeżeniami, wyrok Trybunału Konstytucyjnego. W poczuciu, że nic się nie
stało. Sami są tak zadufani w sobie, że niedługo chyba pękną. Dalej zawłaszczają
co się daje i uważają że tak ma być. Wprowadzając zarządzenia jak z
czasów komuny twierdzą że to wolna Polska. Nie. Wcale tego nie czujemy. Wprost
przeciwnie. Jesteśmy oburzeni, że przed
urzędami państwowymi nie wisi flaga Unii Europejskiej .To Pani Szydło flagi UE
kazała pozdejmować mówiąc o nich że to"szmaty". Tym bardziej dziwi
mnie, ze chce kandydować na europosłankę, jak kilka innych osób które zupełnie nie poważają UE. Teraz owszem, wisi flaga przed pałacem na Krakowskim
Przedmieściu, bo tam bywają
przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej więc powinni widzieć, że nasz rząd jest pro
unijny. To obawa przed brakiem
otrzymania dotacji bo skąd wezmą pieniądze na pokrycie wszystkich swoich
obietnic no i na własne wynagrodzenia ? To jest zakłamanie tej opcji.
Zakłamanie rządzących przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
Czy wydaje im się, że cały świat niczego nie widzi, niczego nie słyszy i
niczego nie rozumie? Zachowują się jak małe dzieci. Małe dziecko chowa się
zasłąniając sobie oczy. Ale my wszyscy mamy oczy szeroko, bardzo szeroko
otwarte i dobrze nastawione uszy. Widzimy i słyszymy. Piszemy o tym i mówimy
naszym przyjaciołom na świecie. Niech też wiedzą. My nie mamy się czego wstydzić bo to nie nasze decyzje. Niech się wstydzi „dobra
zmiana”. Oni powinni sie też mocno bać, bo kiedyś ich panowanie legnie w
gruzach i wtedy odpowiedzą za wszystko co zrobili z naszą Polską i Polakami.
Mogą być tego pewni jak tego, że po nocy
nastepuje dzień a po dniu noc.
Kawałek po kawałeczku wdzierają się wszędzie i zabierają
nam wszystko, a my stoimy jak oniemiali. Gdybyrzeczywiście wszyscy się ruszyli
to może coś by z tego wreszcie było. Tymczasem protestuje a to ta a to tamta
grupa. Osobno. Nigdy razem. Dopóki nie zrozumiemy, że w gromadzie siłą to dalej
będziemy w tym bagnie tkwili !
Po podeptaniu naszej Konstytucji,a przypominam ,że to nie
była konstytucja z czasów komuny tylko opracowana przez wybitny zespół
ekspertów po odzyskaniu niepodległości czyli po obradach Okrągłego Stołu,
zniszczeniu praworządności , upolitycznieniu sędziów, sądów i czego się jeszcze
da, przejęciu wielu spółek skarbu państwa i wszystkiego co się tylko dotad dało
przejać, zdemolowaniu służby zdrowia i szkolnictwa niższego i średniego
przyszła kolej na wyższe uczelnie. Pan Jarosław Gowin chce je upolitycznić i
urynkowić. Oczywiste, ze przestaną być niezależne a władze uczelniane będą się
musiały podporządkowywać zarządzeniom jedynej słusznej władzy w naszym państwie
czyli władzy PiS ! Tak więc żaden rektor
czy Rada uczelni nie będzie mogła decydować kogo wpuścić a kogo nie na jej
teren, jaki ma być kierunek dydaktyczny i naukowy. O wszystkim będzie decydował PiS czyli jeden zwykły poseł,
pan Jarosław Kaczyński jeśli będzie żyć albo jego uczniowie i następcy jeżeli nadal
pozwolimy im rządzić.
W tej chwili ocknęli się młodzi ludzie, studenci wyższych uczelni w
Warszawie (strajk rotacyjny w Pałacu Kazimierzowskim) wspierani przez koleżanki
i kolegów w innych ośrodkach uczelnianych, przez pracownikównaukowych i wykładowców.
Nie jest prawdą, ze młodzi ludzie niczym
co się dzieje w państwie nie interesują się. Widuję jednak coraz ich więcej na
marszach protestacyjnych. Często z malutkimi dziećmi. Brawo ! Wspieram ich
całym sercem ale nie tylko bo często uczestniczę również w ich protestach
Jako studentka II roku Uniwersytetu Warszawskiego
wychodziłam na manifestacje w słynnym marcu. Potem za Solidarności, w stanie
wojennym i zaczęłąm wychodzić w momencie nastania „dobrej zmiany”. Nigdy nie
przyszłoby mi do głowy, żeby zagłosować na PiS pamiętając co wyprawiali kiedy
poprzedni raz zwycieżyli w wyborach. To niestety ludzi niczego nie nauczyło bo
widocznie ich pamieć jest zbyt krótka. Ja mam pamięć dobrą. Dalej wychodzę i
biorę udział w protestach ulicznych na ile mi obowiązki rodzinne i zdrowie
pozwalają, chociaż tereaz już jestem „walczącą geriatrią” jak ktoś kiedyś
dowcipnie na fb napisał. NIE ZAMIERZAM ODPUSZCZAĆ I PODDAWAĆ SIĘ DZIAŁANIU
PIGUŁKI GWAŁTU KTÓRĄ MI CODZIENNIE PODAJE PiS !