niedziela, 25 marca 2018

NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECI !


Czy ktokolwiek z tych optujących za tym, żeby rodzić absolutnie każde dziecko, nawet to, które, jak można stwierdzić podczas badań prenatalnych, jest uszkodzone wie co to znaczy niepełnosprawne dziecko ? Teraz wiem dlaczego jest tendencja do zakazu badań prenatalnych. Wcale nie dlatego, że to szkodzi matce czy dziecku, ale dlatego, że wcześniej daje się odkryć, że nie jest z nim w porządku ! Dokładnie o tym pisałam już kiedyś. Tatusiowie przeważnie odchodzą bo są tak wrażliwi biedacy, że "nie mogą na to patrzeć" a matki-siłaczki zostają same. Znajomi też z czasem się wykruszają jak to ze znajomymi bywa... Nie mogą iść do pracy i zapracować na własną emeryturę bo muszą 24 godziny na dobę być przy dziecku. Nie zawsze mają pomoc i wsparcie rodziny a na płatną pomoc przeważnie ich nie stać. Siedzą więc biedne przy dzieciach odcięte od normalnego życia, od ludzi! Kochają swoje dzieci jak każda normalna matka ale czy nie należy im się większa pomoc ? 500+ na każde następne dziecko a co z dziećmi niepełnosprawnymi na które nakłady powinny być większe niż zasiłek opiekuńczy i ewentualne alimenty jeśli tata chce płacić... Przepraszam, chyba jeżeli kobieta dostaje na niepełnosprawne dziecko alimenty to nie dostaje zasiłku ale nie chcę się wypowiadać bo nie wiem! Tymczasem na dziecko niepełnosprawne, wszystkie konieczne przyrządy do rehabilitacji i samą rehabilitację a czasem naukę w domu potrzeba znacznie więcej pieniędzy niż na każde inne dziecko.
Czy kościół i ci krzykacze, że trzeba nawet uszkodzone genetycznie dzieci bezwarunkowo rodzić pomogą finansowo matce mającej takie dziecko ? NIE ! Kościół, skoro jest za tym żeby nie usuwać powinien takie dzieci natychmiast po porodzie brać na swoje wychowanie i za kościelne pieniądze oczywiście ! Ale nic z tych rzeczy. Masz babo rodzić jak królica, ale radź sobie sama! Nie każdy, komu trafia się niepełnosprawne dziecko ma taką kasę jak pan Jaki...

1 komentarz:

  1. Masz rację. Jest grono osób, które krzyczą że trzeba rodzić za wszelką cenę i nie zważać na konsekwencje, a przecież nie każda kobieta ma w sobie siłę i chęci, żeby wychowywać takie dziecko. Nie każda kobieta chce zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia. A skąd brać pieniądze na rehabilitację i pozostałe opłaty? O tym ci wszyscy krzykacze nie mówią. Żaden też nie zadeklarował się, że pomoże takiej kobiecie z dzieckiem albo weźmie takie dziecko na wychowanie. Ale to kobieta ma być silna. Ma być Matką-Polką.

    OdpowiedzUsuń