środa, 3 sierpnia 2016

Kardynał Franciszek Macharski



     Nie jestem  już od prawie 20 lat praktykująca, co nie oznacza, że nie cenię niektórych ludzi Kościoła katolickiego. Zwyczajnie. Jako ludzi prawych, mądrych i nadzwyczaj przyzwoitych. Takim człowiekiem przez wielkie "C" był zmarły kilka dni temu Metropolita krakowski, Kardynał Franciszek Macharski. Na prawdę jest mi smutno, że odszedł tak jak żałuję każdego przyzwoitego człowieka, który umiera.
    Niewiele miałam osobiście do czynienia miałam osobiście ze zmarłym Franciszkiem Macharskim. Z ogromną uwagą słuchałam zawsze jego wypowiedzi na tematy nurtujące nas w Polsce.  Był niezwykle opanowany, jego słowa były wyważone i uderzały w samo sedno. Wydaje mi się, ze według standardów narzuconych przez partię, której nie lubię wymieniać Kardynał Franciszek Macharski był podobnie, jak większość naszego społeczeństwa obywatelem drugiego sortu. Cieszy mnie to osobiście, bo lubię przebywać w doborowym towarzystwie.  
    Pamiętam jednak Kardynała Franciszka Macharskiego sprzed wielu, wielu lat, kiedy byłam mała dziewczynką, a on  młodym księdzem. Widywałam go wtedy w kaszubskiej  wsi, Karwi, zanim ta stała się modnym nadbałtyckim kurortem. 
     Ksiądz Franciszek Macharski spędzał czasem urlop w Karwi goszcząc na miejscowej plebanii. Czasem spowiadał, czasem nawet odprawiał msze w miejscowym kościele. 
     Można go było spotkać spacerującego po plaży zawsze w dżinsach i koszuli w kratę. Grywał na podwórku miejscowej plebanii w badmingtona czyli kometkę z innymi osobami goszczącymi na plebanii albo z pracującymi tam zakonnicami. 
    Podczas spaceru po wiosce zawsze uśmiechał się do ludzi, czasem zagadywał. Robił na mnie, wtedy jeszcze małej dziewczynce wrażenie ciepłego, sympatycznego, przyjaznego człowieka. 
     Uważam, że źle się stało, że to nie Franciszek Macharski został Metropolitą Krakowskim. Nie został też niestety Prymasem Polski . Mądry, dobry, przyzwoity, wykształcony inteligentny człowiek. Myślę, że nie dość doceniony przez kościelne władze.  On pewnie nie wydałby tak łatwo zgody.... Niech mu ziemia lekką będzie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz