Są ludzie wysocy i
niscy ale są też kurduple. I niekoniecznie chodzi tu o wzrost. Historia zna
bardzo mnóstwo wielkich ludzi którzy byli niscy, ale żaden z nich nie był
kurduplem. Kurduple to osoby nikczemnego
wzrostu i jeszcze bardziej nikczemnego charakteru. Ponieważ są kurduplami i nie
wszyscy ich zauważają, to starają się to nadrobić, swoim na wskroś wrednym
zachowaniem. Nieważne czy mówią o nich dobrze czy źle ale ważne, żeby o nich
mówiono i to głośno. Każdy kurdupel ma mnóstwo kompleksów i jest bardzo
przewrażliwiony na swoim punkcie. Kurdupel
ma twarz przeważnie wykrzywioną złośliwym, nieszczerym uśmiechem. Śmieje się głośno i serdecznie
wtedy, kiedy uda mu się kogoś obrazić, albo kiedy ktoś złamie nogę. Sam obraża
się o byle co. Zamiast wyjaśnić od razu jakieś niewielkie nieporozumienie, chowa
się po kątach i tam obmyśla krwawą zemstę. Zemstę nieporównywalną z doznaną
przykrością. Kurdupel nie kocha nikogo, z wyjątkiem siebie, ale chciałby być
kochanym i uwielbianym przez tłumy. Dlatego, jeżeli przemawia, to z
odpowiedniego podwyższenia. Chce górować nad tłumem i wzlatywać nad poziomy
ale… skrzydeł mu bozia nie dała. Zachowuje się tak, jakby szykował się do tego,
że kiedyś stanie na alabastrowym
postumencie. Przymiarki do tego faktu robi już za życia. Stara się przy tym już
zawczasu, wykosić wszystkich potencjalnych konkurentów. Kurdupel tryska jadem,
jest niesłychanie złośliwy i chlapie na wszystkich rzadkim gównem. Zapomina, że
rzadkie gówno przeważnie rozbryzguje się na boki i sam też będzie śmierdział. Kurdupel to nie wzrost. Kurdupel to mentalność. To choroba umysłu ! Nazwę tę chorobę "kurduploza".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz