O czym będzie ten blog? Po prostu o życiu. Takim, jakim ono jest i o takim, o jakim każdy tak naprawdę marzy. Bo przecież wiadomo, że marzenia zmieniają świat i nie tylko świat, ale także nas samych. Bez nich byłoby postępu w nauce, w medycynie, nie byłoby wynalazków, wreszcie nie powstawały by filmy, obrazy, literatura. Zresztą świat bez marzeń byłby czymś absolutnie koszmarnym. Przynajmniej dla mnie.
niedziela, 18 grudnia 2016
Rychły koniec?
Wieszczę rychły koniec tej władzy. Spoglądając wstecz i przypominając
sobie różne fakty z historii nie tylko naszej, polskiej, ale z historii
świata używanie siły wobec własnego narodu, wobec społeczeństwa, które
bierze udział w wyborach i życiu politycznym kraju . Napuszczanie
policji czy wojska, silnych mężczyzn, wytrenowanych do walki wręcz, w
dodatku uzbrojonych, na kobiety, dzieci, starców i nieuzbrojonych
mężczyzn nigdy dobrze dla władzy się nie kończy. To takie ostatnie
podrygi zdychającej ostrygi. Nerwowe ruchy, a władza, najwyraźniej
spanikowana takie ruchy w tej chwili wykonuje zawsze prowadzą do
ostatecznej klęski. Oby jak najprędzej, czego w okresie
bożonarodzeniowym życzę temu Rządowi , którego wprawdzie nie wybierałam,
ale starałam się go zaakceptować i szanować (z poczucia przyzwoitości
obywatelskiej i z szacunku dla tych, którzy go wybierali) , z głębi
całego mojego polskiego serca !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz