czwartek, 1 czerwca 2017

PRZEWRÓT

     Stało się. W KODzie nastąpił rozłam i przewrót. 
   My, Polacy chyba nie możemy usiedzieć spokojnie na miejscu jeżeli nie ma jakiejś awantury w której można wziąć udział albo przynajmniej pogapić się na rozwój wypadków stojąc w bezpiecznej odległości. Zawsze braliśmy udział we wszystkich możliwych wojnach, wojenkach, powstaniach swoich i cudzych począwszy od wypraw krzyżowych żeby na siłę szerzyć jedyną słuszną, naszym zdaniem wiarę, czyli chrześcijaństwo. Bo my wiemy lepiej co komu szczęście przyniesie i co dla kogo jest drogą do osiągnięcia szczęścia i zbawienia wiecznego. Jako wytłumaczenie naszego udziału mamy bardzo nośne hasło : "Za wolność Waszą i naszą" .  Uważamy, że to hasło wszystko i wszystkich tłumaczy ale nie wszystko wygląda tak różowo i dobrze się kończy dla tych, co się wtrącają. Przecież św. Wojciecha kilka razy grzecznie lub mniej grzecznie przeganiano, kiedy usiłował "ciemny lud niewierny" nawrócić aż go wreszcie pozbawiono życia. 
     Jak już zaczęły się u nas zamachy i przewroty, począwszy od Przewrotu Majowego tak bez przewrotów żyć nie możemy co jakiś czas przewrotu dokonujemy. 
    Niewygodny był KOD z liderem Mateuszem Kijowskim bo, jak zwykle jego przeciwnicy wyciągneli "kwity" i grzechy, chociaż sami od grzechów wolni nie są,może nawet większych ale cudze pod lasem swoje pod nosem.... 
       Tak więc tłumy, porwane przez Mateusza Kijowskiego, Piotra Wieczorka i wielu, wielu innych, ciężko harujących,  żeby organizować protesty i marsze przeciwko "dobrej zmianie" w całej Polsce a nawet na całym świecie, których nie sposób wymienić zostały częściowo zawłaszczone , podobno demokratycznie, przez grupkę. Wybraną oczywiście, zgodnie z naszą polską tradycją, demokratycznie.  Grupka od miesięcy nad tym ciężko pracowała, żeby zdeprecjonować zasługi Mateusza Kijowskiego i obnażyć cała jego "ciemną stronę i podły charakter", chociaż niektórzy z nich też mają sporo "za paznokciami".  
      Jedni stanęli po stronie grupki z przekonania, inni dlatego, że prawdę powiedziawszy nie są zbyt dobrze zorientowani więc ulegli populistycznym hasłom o porządkach i sprzataniu. 
     Nowy lider KODu? Może został demokratycznie wybrany, ale lidera nikomu nie można narzucić tak jak nie można kazać siebie szanować. Liderem się jest albo nie a na szacunek każdy musi zapracować sobie sam i żadne rozporządzenia ani niczyje "chciejstwo" nie mają tu znaczenia. Dla mnie "Twarzą Solidarności" zawsze był jest i będzie Lech Wałęsa, tak jak liderem i "Twarzą KOD" Mateusz Kijowski, ale to moje własne zdanie i zostanę tam, gdzie należy być i z kim chcę być . Nie, nie jestem w Mateusza zapatrzona jak wyznawcy w prezesa i widzę jego potknięcia , ale nie robi błędów tylko ten, kto nic nie robi. To tylko życie. 
     STANOWCZO MIESIĄC MAJ WOLĘ ZAPAMIĘTAĆ JAKO MIESIĄC PRZEWROTU MAJOWEGO MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO NIŻ JAKO MIESIĄC ROZŁAMU I PRZEWROTU W KODZIE. Takie zachowania to tylko woda na młyn i radość dla rządzących. Mateusz Kijowski i porwane przez niego tłumy robiły wrażenie i wywoływały jednak delikatnie mówiąc niepokój władzy...
     Zaczynamy ODnowa i walczymy dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz