sobota, 12 sierpnia 2017

CO MI DAŁA UNIA EUROPEJSKA A CO JA MOGĘ OFIAROWAĆ UNII EUROPEJSKIEJ?

     Już jakiś czas temu o tym pisałam, ale powtórzę  bo to temat ciągle aktualny szczególnie teraz, kiedy na Polską zawisło zagrożenie,  że miłościwie na panująca "dobra zmiana" wydłubie nas z grupy krajów Unii Europejskiej i pogrąży na długie, długie lata skazując na wegetację w ciemnogrodzie PRL bis, gorszym ,niż czasy stalinowskie!
      W Unii Europejskiej znaleźliśmy się 13 lat temu tylko dzięki rządom Platformy Obywatelskiej i politykom tej partii, światłym, wykształconym, o otwartych umysłach, wolnym od uprzedzeń rasowych, homofonii, antysemityzmu. Jak pamiętam PiS i Samoobrona, wówczas opozycja do PO walczyły o to, aby Polska z daleka trzymała się od UE. Szalę na „tak” przeważyło zorganizowane na szczęście, wówczas w Polsce referendum na ten temat. 
      Spotkałam się z zarzutem, że nie znam historii mediacji dotyczących przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Owszem napisałam o tym z wielkimi skrótami, ale nie patrzyłam na to okiem historyka bo historykiem nie jestem, ale okiem polskiej inteligentki, która urodziła się i prawie całe życie spędziła za żelazną kurtyną i wreszcie otrzymała wymarzoną WOLNOŚĆ! Wolność, z której nie chce zrezygnować tylko dlatego, że rząd kraju, którego zresztą nie wybierała, ma jakieś irracjonalne opsesje i nie lubi Unii Europejskiej! W związku z tym powyższe stwierdzenie powinno brzmieć nie "dzięki rządom PO" ale dzięki rządom ludzi światłych, róznych opcji politycznych, któzy wspólnie pracowali nad wejściem Polski do Unii Europejskiej
      Wprowadzenie Polski do krajów Unii Europejskiej było dla większości z nas jak otwarcie drzwi od klatki i wypuszczenie więzionych w niej ptaków na wolność albo jak otwarcie szeroko okiem w przewietrzenie bardzo dusznego pokoju, w którym dotąd można było się niemal udusić z braku świeżego powietrza. 
Natychmiast wyrobiłam wtedy paszporty dla siebie i swoich synów, chociaż nie mieliśmy w tym momencie ani pieniędzy ani możliwości wyjechania z Polski. Najważniejsze było dla mnie poczucie wolności i świadomość, że już nigdy nie będę musiała wystawać w kilometrowych kolejkach i żebrać o wydanie paszportu mnie i moim synom. 
To uczucie , poczucie wolności jest dla mnie bezcenne. WŁAŚNIE WOLNOŚĆ DAŁAMI UNIA EUROPEJSKA I NIE DOPUSZCZĘ , OSTATKIEM SIŁ NIE DOPUSZCZĘ DO TEGO, ŻEBY KTOKOLWIEK NAM TĘ WOLNOŚĆ ODEBRAŁ ALBO OGRANICZYŁ ! Trzeba być skretyniałym idiotą, bez krzty wykształcenia, żeby tego nie widzieć i nie rozumieć ! Naprawdę nie mam pojęcia skąd się biorą tacy ludzie i dziwię się, dlaczego ci podobno światli (kościół) im tego nie tłumaczą, a wprost przeciwnie! Nigdy niewolnik nie będzie dobrym pracownikiem! 
Czasem, kiedy wywiązuje się jakaś dyskusja ze zwolennikami zwycięskiej partii, narzekanie i zaczepki z ich strony, często niewybredne, a wreszcie pada pytanie : i co ci dała ta Twoja Unia ? Odpowiadam krótko: WOLNOŚĆ! 
Zastanawiałam się kiedyś, co ja mogę dać Unii Europejskiej ? Mogę ofiarować swoją wiedzę i doświadczenie, chętnie też będę dla niej pracować, jeśli to tylko będzie potrzebne.
Dziwi mnie bardzo ta niczym nieusprawiedliwiona nienawiść do Unii Europejskiej. Pomijając najistotniejszy w ekonomicznej sytuacji Polski fakt, że nasz kraj dzięki ogromny dotacjom celowym z UE, która stara się tym sposobem wyrównać poziom ekonomiczny krajów członkowskich, to porządkowana jest nasza polska, od lat zabałaganiona biurokracja.
Wolność Unia Europejska dała nam wszystkim. To już inna sprawa że jako emerytka nie mam pieniędzy na wyjeżdżanie gdziekolwiek , nawet na chodzenie do kina czy teatru. Temu jednak Unia nie jest winna tylko nasza polska rzeczywistość. Drogi i miasta budowane i rozbudowywane (szczególnie prowincja) z funduszy unijnych są nie tylko dla mnie ale dla wszystkich. Nawet nie masz pojęcia ile pieniędzy Unia wpompowała w polską prowincję (fundusze przydzielane są w miejsca, gdzie jest najbiedniej, żeby wyrównać szanse). Widziałam super kombajny piękne, nowe, niebieskie, którymi „niezadowoleni rolnicy” próbowali najechać Warszawę! A skąd na to mają? Z dopłat unijnych, które z chęcią biorą, ale do Unii mają ciężkie obrzydzenie. Tak jak partia prezesa i wszyscy, co na nią głosowali. Gdyby pies, którego pogryzł rękę właściciela , który go karmi to zostałby wyrzucony, oddany albo uśpiony. Bierzemy unijne pieniądze chętnie, ale plujemy na Unię i nie wieszamy nigdzie (poza prywatnymi osobami) flag unijnych a powinniśmy tak jak inne kraje będące członkami UE. Unia Europejska wykazuje się wobec Polski wyjątkową cierpliwością. Myślę, że to jednak zasługa Donalda Tuska i innych polskich urzędników, chociaż wiesza się na nich psy. Ja osobiście z żadnych pieniędzy unijnych nigdy nie korzystałam, chociaż w pewien sposób tak, bo jeżdżę czasem po wybudowanych z unijnych funduszy drogach i oglądam piękne polskie miasta i miasteczka które rozkwitają a były „zapyziałe”. DLA MNIE NAJWIĘKSZĄ WAGĘ MA TO, ŻE MAM POCZUCIE WOLNOŚCI. 
Doskonale też się orientuję kto stara się nas wyprowadzić z UE czyli zrobić POLEXIT. To zakompleksiali ludzie, którzy najlepiej się czują w własnej, zabałaganionej i nie wietrzonej chałupie na stercie pościeli z XVIII wieku dotąd nie pranej! Boją się zmian, są głąbami, nie znają innych krajów bo ze strachu siedzą w domu, nie potrafią obsługiwać Internetu ani korzystać z kart bankomatowych, nie znają żadnego języka obcego a i język polski też niedostatecznie. Dobrze że się jednak myją i nie wmawiają nas że obcięcie kołtuna brudnych włosów grozi śmiercią bo chorobami i robactwem które mogą przywlec cudzoziemcy już nas straszą… LUDZIE! Puknijcie się w głowę zanim im uwierzycie !!!

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, ktorey zechciało się skomentować mój post. Dziękuję i za nagany i za pochwały. Szczególnie jestem zaszczycona tym, że zechciała go skomentować rónież Pani Róża Thun, którą bardzo luvbię i cenie. Jej komentarz cytuję  poniżej. Warto wziać sobie do serca słowa Pani Róży Thun ! Róża Thun Tak! Właśnie to jest piękne, że różne środowiska, mimo (często) wzajemnej niechęci, działały w jednym kierunku: wprowadzały Polskę do UE. Rządy przekazywały sobie pałeczkę wspierane przez bezpartyjnych ekspertów, organizacje pozarządowe i inicjatywy społeczne. O JP2 też warto pamiętać! I jak ten największy nasz sukces zaprzepaścimy to znaczy że jesteśmy nic nie wartymi autodestruktami i samobójcami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz