W ostatnim roku, miesiącach, tygodniach ba,
nawet sekundach dzieje się tyle, że czasem nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć.
Jestem aktywna, a można powiedzieć, że nawet „nad aktywna”. Udzielam się w
partii UED (założona kiedyś przez Tadeusza Mazowieckiego obecnie Unia
Europejskich Demokratów), w protestach obywatelskich, działam na FB i w kilku innych
miejscach, w razie potrzeby, jako
wolontariusz. Muszę też, kiedy się tylko udaje, dorobić chociaż trochę do… emerytury
no i mam u siebie swoją 95-letnią mamę… Próbuję się trochę usprawiedliwić,
dlaczego niezbyt regularnie prowadzę bloga. Dlatego postanowiłam zrobić remanent, czyli podsumowanie ostatnich wydarzeń.
W sumie
można podziękować „dobrej zmianie” bo dzięki bałaganowi jaki wprowadza
do naszego życia publicznego i osobistego, udało mi się poznać mnóstwo
świetnych, ciekawych, mądrych, przyzwoitych ludzi. Z czasem jedni są tylko
znajomymi, inni dobrymi znajomymi a jeszcze inni po jakimś czasie stają się przyjaciółmi
nie tylko na fb ale także „w realu” jak to się teraz mówi, czyli nie w świecie
wirtualnym, a w świecie rzeczywistym. Można powiedzieć, że to jest wartość
dodana i trzeba się starać, żeby nie poszła na marne.
Dużo spacerujemy po świeżym
powietrzu pojedynczo i grupami, uśmiechamy się do siebie, czasem razem śpiewamy
i trochę hałasujemy. Odmłodniałam ze trzydzieści lat, przypomniały mi się czasy
spacerów podczas „Dziennika telewizyjnego„ bo telewizja kłamała. Teraz znów kłamie
jak najęta, a przynajmniej telewizja publiczna, popierana przez obecny rząd,
dumnie nazywana „telewizją narodową”. Też należę do tego narodu ale to nie moja
telewizja… Wtedy, podczas „Dziennika
telewizyjnego” wychodziliśmy na spacery mu, młodzi z psami, z dziećmi w wózkach
i towarzysko było miło, tylko nie tak nerwowo jak teraz. Dziś znów wychodzimy,
trochę starsi, ze swoimi dziećmi które na spacery zabierają swoje dzieci a
nasze wnuki… Pieski mniejsze i większe też są obecne na tych spacerach.
Spacerować będziemy, bo to
wyjdzie nam na zdrowie a dobrej zmianie też, jeżeli dzięki naszym spacerom
opamięta się w robieniu bałaganu i wywracaniu wszystkiego do góry nogami!
Mściwi ludzie, wściekli na swoje nieudacznictwo mają jeden cel : sianie
zniszczenia i skłócanie Polaków ze sobą i z całą resztą świata. Wykrzywieni ze złości i nienawiści są brzydcy,
jak… psia kupa !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz