środa, 2 sierpnia 2017

MAŁY REMANENT


     W ostatnim roku, miesiącach, tygodniach ba, nawet sekundach dzieje się tyle, że czasem nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć. Jestem aktywna, a można powiedzieć, że nawet „nad aktywna”. Udzielam się w partii UED (założona kiedyś przez Tadeusza Mazowieckiego obecnie Unia Europejskich Demokratów), w protestach obywatelskich, działam na FB i w kilku innych miejscach, w razie potrzeby,  jako wolontariusz. Muszę też, kiedy się tylko udaje, dorobić chociaż trochę do… emerytury no i mam u siebie swoją 95-letnią mamę… Próbuję się trochę usprawiedliwić, dlaczego niezbyt regularnie prowadzę bloga. Dlatego postanowiłam zrobić  remanent, czyli podsumowanie ostatnich wydarzeń.
    W sumie  można podziękować „dobrej zmianie” bo dzięki bałaganowi jaki wprowadza do naszego życia publicznego i osobistego, udało mi się poznać mnóstwo świetnych, ciekawych, mądrych, przyzwoitych ludzi. Z czasem jedni są tylko znajomymi, inni dobrymi znajomymi a jeszcze inni po jakimś czasie stają się przyjaciółmi nie tylko na fb ale także „w realu” jak to się teraz mówi, czyli nie w świecie wirtualnym, a w świecie rzeczywistym. Można powiedzieć, że to jest wartość dodana i trzeba się starać, żeby nie poszła na marne.   
     Dużo spacerujemy po świeżym powietrzu pojedynczo i grupami, uśmiechamy się do siebie, czasem razem śpiewamy i trochę hałasujemy. Odmłodniałam ze trzydzieści lat, przypomniały mi się czasy spacerów podczas „Dziennika telewizyjnego„ bo telewizja kłamała. Teraz znów kłamie jak najęta, a przynajmniej telewizja publiczna, popierana przez obecny rząd, dumnie nazywana „telewizją narodową”. Też należę do tego narodu ale to nie moja telewizja…  Wtedy, podczas „Dziennika telewizyjnego” wychodziliśmy na spacery mu, młodzi z psami, z dziećmi w wózkach i towarzysko było miło, tylko nie tak nerwowo jak teraz. Dziś znów wychodzimy, trochę starsi, ze swoimi dziećmi które na spacery zabierają swoje dzieci a nasze wnuki… Pieski mniejsze i większe też są obecne na tych spacerach.

     Spacerować będziemy, bo to wyjdzie nam na zdrowie a dobrej zmianie też, jeżeli dzięki naszym spacerom opamięta się w robieniu bałaganu i wywracaniu wszystkiego do góry nogami! Mściwi ludzie, wściekli na swoje nieudacznictwo mają jeden cel : sianie zniszczenia i skłócanie Polaków ze sobą i z całą resztą świata.  Wykrzywieni ze złości i nienawiści są brzydcy, jak… psia kupa !   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz