Imigrant z
Syrii po długiej tułaczce dociera do Niemiec. Na ulicy zatrzymuje pierwszą
napotkaną osobę, chwyta ją za rękę i mówi :
- Dziękuję
za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, za pieniądze na jedzenie,
opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków…
-To pomyłka –
odpowiada przechodzień. Ja jestem Afgańczykiem.
- Syryjczyk
podchodzi więc do kolejnej osoby:
- Dziękuję,
że stworzyliście taki piękny kraj !
- To nie ja.
Ja jestem z Iraku – słyszy odpowiedź.
- Czy pani
jest Niemką? – pyta.
- Nie -
pochodzę z Indii.
- To gdzie się
podziali wszyscy Niemcy?
Kobieta
zerka na zegarek i mówi :
Pewnie są w
pracy.
Rzeczywiście świat może tak wyglądać, ale to nie znaczy, żeby zamykać granice dla ludzi uciekających z krajów objętych wojną. Polacy, jak im się udało, przecież też uciekali z Polski przed wojną, uciekali z Kresów przed rewolucją.... Wreszcie emigrują zarobkowo i jakoś nikt nam nie broni a jeśli w jakimś kraju traktują nas nieco inaczej to podnosimy krzyk!!!!! NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE!!!!!!!
Rzeczywiście świat może tak wyglądać, ale to nie znaczy, żeby zamykać granice dla ludzi uciekających z krajów objętych wojną. Polacy, jak im się udało, przecież też uciekali z Polski przed wojną, uciekali z Kresów przed rewolucją.... Wreszcie emigrują zarobkowo i jakoś nikt nam nie broni a jeśli w jakimś kraju traktują nas nieco inaczej to podnosimy krzyk!!!!! NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz