Wczoraj napisałam „Co mogę
ofiarować Unii Europejskiej ?” i jeden z czytelników zareagował na to, co
napisałam.
Witaj Ewo. Opisujesz jak Ty
widzisz rzeczywistość ,co UE dała Tobie i swoje korzyści. Nie wszyscy mieli
tyle szczęścia, może spróbuj zrozumieć ich stanowisko.
ODPOWIADAM
: Witaj .... Wolność Unia dała nam wszystkim. To
już inna sprawa że jako emerytka nie mam pieniędzy na wyjeżdżanie gdziekolwiek
, nawet na chodzenie do kina czy teatru. Temu jednak Unia nie jest winna tylko
nasza polska rzeczywistość. Drogi i miasta budowane i rozbudowywane
(szczególnie prowincja) z funduszy unijnych są nie tylko dla mnie ale dla
wszystkich. Nawet nie masz pojęcia ile pieniędzy Unia wpompowała w polską
prowincję (fundusze przydzielane są w miejsca, gdzie jest najbiedniej, żeby
wyrównać szanse). Widziałeś super kombajny piękne, nowe, niebieskie, którymi
„niezadowoleni rolnicy” próbowali najechać Warszawę? A skąd na to mają? Z
dopłat unijnych, które z chęcią biorą, ale do unii mają ciężkie obrzydzenie.
Tak jak partia prezesa i wszyscy, co na nią głosowali. Gdyby pies, którego
karmisz pogryzł Cię to byś go wyrzucił, oddał, albo uśpił. Bierzemy unijne
pieniądze chętnie, ale plujemy na Unię i nie wieszamy nigdzie (poza prywatnymi
osobami) flag unijnych a powinniśmy tak jak inne kraje będące członkami UE. UE
wykazuje się wobec Polski wyjątkową cierpliwością. Myślę, że to jednak zasługa
Donalda Tuska i innych polskich urzędników, chociaż wiesza się na nich psy. Ja
osobiście z żadnych pieniędzy unijnych nigdy nie korzystałam, chociaż w pewien
sposób tak bo jeżdżę czasem po wybudowanych z unijnych funduszy drogach i
oglądam piękne polskie miasta i miasteczka które rozkwitają a były zapyziałe.
DLA MNIE NAJWIĘKSZĄ WAGĘ MA TO, ŻE MAM POCZUCIE WOLNOŚCI (nie muszę się w MSW
prosić o paszport i stać w kilometrowych kolejkach żeby złożyć podanie o
paszport a potem go odebrać) . Pomijając finanse mogę w każdej chwili
jechać dokąd chcę. CZY NIKT Z TWOJEJ RODZINY CZY ZNAJOMYCH MARKU NIE KORZYSTA Z
TEJ WOLNOŚCI I WSZYSCY SIEDZĄ TWARDO W POLSCE? Jak widzisz ja też nie mam tyle
szczęścia żeby fizycznie, osobiście korzystać z unijnych funduszy. Mam lichą
emeryturę i mimo, że znam bardzo dobrze 7 niszowych języków obcych i mam 2
fakultety to ostatnio dorabiam…. sprzątaniem zamiast tłumaczeniami, bo tych
ostatnich z moich języków nie ma ......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz