wtorek, 3 maja 2016

Co mogę ofiarować Unii Europejskiej ?




    W Unii Europejskiej znaleźliśmy się 12 lat temu tylko dzięki rządom Platformy Obywatelskiej i politykom tej partii, światłym, wykształconym, o otwartych umysłach, wolnym od uprzedzeń rasowych, homofonii, antysemityzmu. Jak pamiętam PiS i Samoobrona, wówczas opozycja do PO walczyły o to, aby Polska z daleka trzymała się od UE. Szalę na „tak” przeważyło zorganizowane wówczas w Polsce referendum na ten temat.  
    Tymczasem wprowadzenie Polski do krajów Unii Europejskiej było dla większości z nas jak otwarcie drzwi od klatki i wypuszczenie więzionych w niej ptaków na wolność albo jak otwarcie szeroko okiem w przewietrzenie bardzo dusznego pokoju, w którym dotąd można było się niemal udusić z braku świeżego powietrza.
    Natychmiast wyrobiłam wtedy paszporty dla siebie i swoich synów, chociaż nie mieliśmy w tym momencie ani pieniędzy ani możliwości wyjechania z Polski. Najważniejsze było dla mnie poczucie wolności i świadomość, że już nigdy nie będę musiała wystawać w kilometrowych kolejkach i żebrać o wydanie paszportu mnie i moim synom.
     To uczucie , poczucie wolności jest dla mnie  bezcenne. WŁAŚNIE WOLNOŚĆ DAŁA MI UNIA EUROPEJSKA I NIE DOPUSZCZĘ , OSTATKIEM SIŁ NIE DOPUSZCZĘ DO TEGO, ŻEBY KTOKOLWIEK NAM TĘ WOLNOŚĆ ODEBRAŁ ALBO OGRANICZYŁ ! Trzeba być skretyniałym idiotą, bez krzty wykształcenia, żeby tego nie widzieć i nie rozumieć ! Naprawdę nie mam pojęcia skąd się biorą tacy ludzie i dziwię się, dlaczego ci podobno światli (kościół) im tego nie tłumaczą, a wprost przeciwnie! Nigdy niewolnik nie będzie dobrym pracownikiem!
    Czasem, kiedy wywiązuje się jakaś dyskusja ze zwolennikami zwycięskiej partii, narzekanie i  zaczepki z ich strony, często niewybredne, a wreszcie pada pytanie : i co ci dała ta Twoja Unia ? Odpowiadam krótko: wolność !
    Zastanawiałam się kiedyś, co ja mogę dać Unii Europejskiej ?  Mogę ofiarować swoją wiedzę i doświadczenie, chętnie też będę dla niej pracować, jeśli to tylko będzie potrzebne.
    Dziwi mnie bardzo ta niczym nieusprawiedliwiona nienawiść do Unii Europejskiej. Pomijając najistotniejszy w ekonomicznej sytuacji Polski fakt, że nasz kraj dzięki ogromny dotacjom celowym z UE, która stara się tym sposobem wyrównać poziom ekonomiczny krajów członkowskich, to porządkowana jest nasza polska, od lat zabałaganiona biurokracja. Normalizowane i upraszczane są różne przepisy, które muszą być dostosowane do obowiązujących przepisów unijnych.
    Partia, której nie wymieniam nienawidzi UE, jej urzędników, szczególnie naszego byłego premiera, Pana Donalda Tuska, ale z unijnych dotacji chętnie korzysta. To zupełnie tak, jakbym ja wtargnęła do gabinetu prezesa banku, sprała go po twarzy i napluła mu prosto w oczy, zbluzgała najgorszymi wyrazami a potem zażądała najbardziej dogodnego dla mnie kredytu… Ciekawe co prezes banku na to? Unia na razie jest cierpliwa !
    
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz