niedziela, 3 lipca 2016

PANI JANINA PARADOWSKA



JANINA PARADOWSKA (1942-2016)
     Znana dziennikarka, publicystka, uosobienie kultury i ogromnej erudytki. Osoba z ogromną charyzmą, o czym mówią nie tylko ci, którzy ją znali czy ci, którzy z nią współpracowali, ale także wieloletni czytelnicy jej artykułów i słuchacze prowadzonych przez nią audycji. Dziennikarka ostra i bezkompromisowa w swoich wypowiedziach, osoba z ogromnym i niepodważalnym autorytetem i ciesząca się szacunkiem, czego, jak sądzę, wiele osób jej zazdrościło.
     Moja 94 letnia mama, od lat czytająca tygodnik „Polityka” zawsze zaczynała od felietonu Pani Janiny Paradowskiej i po jego przeczytaniu wiedziała już mniej więcej co „w polityce piszczy”.
     Janina Paradowska po prostu zawsze była i naprawdę bardzo ciężko pogodzić się z jej odejściem. Z odejściem kogoś, kto wychował kilka pokoleń bardzo dobrych dziennikarzy i kto był dla wielu z nich niedoścignionym wzorem, a dla nas wszystkich uosobieniem wiedzy i pracowitości.
     Miałam przyjemność przelotnego spotkania Pani Janiny Paradowskiej w redakcji „Polityki”. Poszłam tam, żeby zdobyć dla mojej mamy, ogromnej wielbicielki artykułów Pani Janiny jej książkę z dedykacją. Niestety w redakcji już tej książki nie było. Książkę kupiłam w pobliskiej księgarni  miałam przy okazji umówić się i wpaść po tę dedykację, ale zwyczajnie pochłonęło mnie życie i codzienne kłopoty i nigdy już tam nie dotarłam….. Bardzo tego żałuję.
    Pani Janina Paradowska została pochowana na Cmentarzu Bronowickim w Krakowie. Na mszy żałobnej był obecny niemal cały polski świat dziennikarski, najwybitniejsze osoby, można powiedzieć kwiat polskiego dziennikarstwa. Był obecny również nasz były Premier, a obecnie Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Donald Tusk i Pani Premier Ewa Kopacz. Zabrakło tylko oficjalnych przedstawicieli Polski. Minister Kultury, jakże myląca jest ta nazwa, nie raczył osobiście przybyć na pogrzeb Pani Janiny Paradowskiej. Nie przysłał też nikogo w swoim imieniu. Pewnie wiedział, że nikt nie będzie odczytywał listy ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.  Jakie to smutne że nasza obecna władza wykazuje taki brak elementarnego poziomu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz