poniedziałek, 28 lipca 2014

Polski fundamentalizm katolicki? Przerażenie człowieka, pod warunkiem, że jest normalny, ogarnia

     Powtarzam za FB  wiadomość, która mnie naprawdę nie tylko zbulwersowała, ale poważnie przeraziła! Jak to dobrze, że moje dzieci nie chodzą już do szkół! 
      Podobno nauczyciele wzorem lekarzy mogą zacząć podpisywać deklaracje sumienia. Powstał już projekt, dla którego poparcie zadeklarowali m.in. działacze Katolickiego Stowarzyszenia Pedagogów i posłanka Marzena Wróbel z Solidarnej Polski.
      Polska staje się krajem fundamentalizmu religijnego, i to w środku Europy. To może brzmi zabawnie, wygląda jak wakacyjny żart, który ma do Polski ściągnąć turystów. Ale tak jest – mówi w "Bez autoryzacji" prof. Magdalena Środa, filozof i etyk. Jak twierdzi, projekt deklaracji sumienia nauczycieli tylko to potwierdza. – Tego rodzaju deklaracja powinna być zabroniona – podkreśla. Profesor Magdalena Środa uważa, że każdy nauczyciel, który podpisze deklarację sumienia powinien zostać zwolniony.

      To naprawdę przerażające, że polski kościół katolicki dzieli społeczeństwo przez swoje idiotyczne zachowania a może przez  popieranie czasem ciche, a czasem głośne idiotycznych zachowań "niby katolików" . Którzy to, niby katolicy, zioną nienawiścią, zachowują się jak potłuczeni, zgorzkniali, złośliwi, pełni jadu i nienawiści pragną do swojego poziomu (a właściwie braku poziomu) sprowadzić całe społeczeństwo. U mnie w pracy koleżanki - katoliczki w piątki dokładnie obserwują kto ma postne jedzenie a kto grzeszy żarciem mięsa i wędlin ! I to wcale nie jest śmieszne. Ani trochę! Jestem przerażona że któregoś dnia, na moim warszawskim Żoliborzu znów mnie ktoś, tak jak kiedyś,  zaatakuje, że kupuję "Gazetę Wyborczą" (czyli według tzw. katolików i patriotów "Judisch Tribune") zamiast "prawomyślnej" i "poprawnej" "Gazety Polskiej" Dlaczego ktoś chce mi dyktować co mam  czytać i co mam myśleć? Właśnie dlatego przestałam już dawno chodzić do kościoła (chodzę tylko na śluby, chrzty ,  pogrzeby,czasem dla atmosfery w Boże Narodzenie i zwyczajowo z koszykiem w Wielkanoc) i nikogo nie namawiam na na siłę na chodzenie do kościoła. To prywatny wybór każdego. Nie twierdzę każdy praktykujący jest taki, ale cienka jest granica między wiara a dewocją. Każda dewocja prowadzi jednak nieuchronnie do nacjonalizmu a ten często do wojny! PRZERAŻAJĄCE!!!!!!! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz