Bolek, Bolka, Bolkowi, o Bolku. A gdzie
podziewa się Lolek? Lolek przemyka się do swojej willi przez garaż, w otoczeniu
licznej gwardii przybocznej , chłopów jak dęby. Słabsi nie mieli by siły nosić
drabinki z której zazwyczaj przemawia Lolek. Stojąc na niej staje się wyższy,
silniejszy i ważny. Najważniejszy ze wszystkich ważnych. Lolek jest wredny. Czai się z procą za
rogiem, albo kryje się w cieniu i zawsze za czyimiś plecami. Za plecami innych
czuje się bezpieczny i spokojnie może pociągać za sznurki swoich marionetek.
Zaczajony, zza pleców strzela z procy haczykami. Znienacka. Podstępnie. Strzela
i ucieka do swojego kota. Nigdy nie kochał nikogo. Tylko kota kocha. Kot jest potrzebny do
odwracania go ogonem. Jednego kota, przez to ciągłe odwracanie, już
zamęczył. Kiedyś Bolek i Lolek byli
podobno dobrymi kolegami. Teraz Lolek bardzo nienawidzi Bolka. Strasznie mu
zazdrości. Zazdrości wszystkiego : żony, dzieci, wnuków i tego, że Bolka wszyscy na całym
świecie bardzo lubią i cenią. Zazdrości mu że to Bolek a nie on, Lolek był
internowany. Jest zły, że kiedyś Bolek przeskoczył przez płot. Dlatego Lolek
usiłuje zrobić wszystko, co tylko można,
żeby Bolka zniszczyć. To mu się nie uda! My wszyscy drugiego sortu, z genami
zdrady, komuniści i złodzieje, zakazane mordy, jak nas przezywa niegrzeczny i złośliwy Lolek,
po prostu kochamy Bolka ! Bolek ma wąsy i jest zawsze uśmiechnięty. Może
dlatego go kochamy.
Gratuluję świetna "bajka". A Lolka nie lubimy. To zły człowiek jest.
OdpowiedzUsuńGratuluję świetna "bajka". A Lolka nie lubimy. To zły człowiek jest.
OdpowiedzUsuń