W
środę, 13 kwietnia, wczesnym popołudniem, euro deputowani przyjęli przygotowaną
przez pięć ugrupowań Parlamentu Europejskiego rezolucję. Wzywają w nim polski
rząd do publikacji ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego oraz przestrzegania
rekomendacji Komisji Weneckiej. Mimo, iż wcześniej frakcja konserwatystów, do
której należy PiS, zaapelowała o przesunięcie głosowania.
PiS, z
zasady zwalczający Unię Europejską co jednocześnie nie przeszkadza rządowi w
korzystaniu z dotacji unijnych a euro posłom z tej partii w pobieraniu
przysługujących im z tego tytułu wynagrodzeń, uważa, że przegłosowana rezolucja
jest absurdalna, szkodliwa i nierzetelna. Stwierdził to senator PiS Ryszard
Legutko. Z całą pewnością może być jednak nieskuteczna, ponieważ PiS wszystko i
wszystkich ma w duuuużym niepoważaniu, także orzeczenia czy zalecenia organów
Unii Europejskiej.
A
jeszcze nie tak dawno pani premier Szydło z odświętną broszką, przemawiała w Parlamencie Unii
Europejskiej twierdząc ,że Polska i Unia Europejska są nierozerwalne i Polska
to Unia a Unia to Polska. Wobec tych słów niezwykle wymowny jest fakt, że w
Polsce, kraju, który jest członkiem UE gdzie tylko można od dłuższego czasu
likwiduje się flagi unijne, a do zaKODowanych, wychodzących na ulice z flagami
UE zwalcza się oficjalnie i nieoficjalnie (zdarza się, że zwolennicy PiS często
wyrywają z rąk flagi UE).
Najgorsze jest
samouwielbienie prezesa PiS i zaszczepiane przez niego ludziom przeświadczenie,
że PiS ma na wszystko receptę a leki przez niego ordynowane są lekarstwem na
wszelkie choroby tego świata. Patrząc na działania organów UE wobec Polski i innych krajów członkowskich
trudno jest podejrzewać urzędników unijnych o niekompetencję a tym bardziej, o złośliwość czy stronniczość.
Euro
deputowani wezwali rząd Polski do opublikowania i wdrożenia "bez zbędnej
zwłoki" orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca oraz przestrzegania
rekomendacji Komisji Weneckiej. TK orzekł, że przygotowana przez PiS tzw.
nowelizacja naprawcza jest niezgodna z konstytucją. Podstawową rekomendacją
organu doradczego Rady Europy jest z kolei publikacja tego wyroku.
Członkowie
polskiego rządu, niemal w całości PiSowskiego, natychmiast zapowiedzieli, że
nie przychylą się do orzeczenia, nazywając je jedynie „komunikatem” wydanym nie
podczas posiedzenia, ale spotkania grupy sędziów. Z kolei opinię Komisji
Weneckiej, której delegacja przyjechała do Polski na zaproszenie szefa MSZ
Witolda Waszczykowskiego, premier Beata Szydło odesłała do Sejmu.
- Chyba nie zwariowało ponad 500 członków PE wybranych w 28 krajach, głosując tak, a nie inaczej - odpowiedział na zarzuty polityków PiS euro deputowany z ramienia PO Janusz Lewandowski. - Mamy głos zaniepokojenia ze strony przyjaciół polskiej demokracji.
Już wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zaapelował, by nie przesadzać z krytyką polityków, którzy sprawami Polski chcą zajmować się również w PE, przypominając, że gdy PiS był w opozycji, działał podobnie. - To jest zrozumiałe i jest to absolutnie normą europejską .
- Chyba nie zwariowało ponad 500 członków PE wybranych w 28 krajach, głosując tak, a nie inaczej - odpowiedział na zarzuty polityków PiS euro deputowany z ramienia PO Janusz Lewandowski. - Mamy głos zaniepokojenia ze strony przyjaciół polskiej demokracji.
Już wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zaapelował, by nie przesadzać z krytyką polityków, którzy sprawami Polski chcą zajmować się również w PE, przypominając, że gdy PiS był w opozycji, działał podobnie. - To jest zrozumiałe i jest to absolutnie normą europejską .
Rządzącym zaś poradził: - Jeśli władza nie chce, aby międzynarodowa opinia publiczna zajmowała się jej działaniami, to niech nie dostarcza pretekstów. Dzisiaj tych pretekstów jest aż za dużo, aż nadto z całą pewnością.
Przyjęta w środę rezolucja to kolejne działanie ze strony instytucji unijnych. Już w styczniu Komisja Europejska wszczęła postępowanie na rzecz wzmocnienia praworządności w Polsce.
Niestety prezes PiS wszystko odbiera jako
atak na swoją osobę, ale przecież nikt by się do Polski nie wtrącał, gdyby nie
było powodów. Jesteśmy jednym z członków UE , ale jesteśmy tylko trybikiem w
ogromnej maszynie. Wszystkie trybiki muszą działać, bo jeżeli jeden nawali to
maszyna ulegnie awarii. Po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz