piątek, 15 kwietnia 2016

Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski


     W środę, 13 kwietnia, wczesnym popołudniem, euro deputowani przyjęli przygotowaną przez pięć ugrupowań Parlamentu Europejskiego rezolucję. Wzywają w nim polski rząd do publikacji ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego oraz przestrzegania rekomendacji Komisji Weneckiej. Mimo, iż wcześniej frakcja konserwatystów, do której należy PiS, zaapelowała o przesunięcie głosowania.
     PiS, z zasady zwalczający Unię Europejską co jednocześnie nie przeszkadza rządowi w korzystaniu z dotacji unijnych a euro posłom z tej partii w pobieraniu przysługujących im z tego tytułu wynagrodzeń, uważa, że przegłosowana rezolucja jest absurdalna, szkodliwa i nierzetelna. Stwierdził to senator PiS Ryszard Legutko. Z całą pewnością może być jednak nieskuteczna, ponieważ PiS wszystko i wszystkich ma w duuuużym niepoważaniu, także orzeczenia czy zalecenia organów Unii Europejskiej.
     A jeszcze nie tak dawno pani premier Szydło z odświętną  broszką, przemawiała w Parlamencie Unii Europejskiej twierdząc ,że Polska i Unia Europejska są nierozerwalne i Polska to Unia a Unia to Polska. Wobec tych słów niezwykle wymowny jest fakt, że w Polsce, kraju, który jest członkiem UE gdzie tylko można od dłuższego czasu likwiduje się flagi unijne, a do zaKODowanych, wychodzących na ulice z flagami UE zwalcza się oficjalnie i nieoficjalnie (zdarza się, że zwolennicy PiS często wyrywają z rąk flagi UE).
    Najgorsze jest samouwielbienie prezesa PiS i zaszczepiane przez niego ludziom przeświadczenie, że PiS ma na wszystko receptę a leki przez niego ordynowane są lekarstwem na wszelkie choroby tego świata. Patrząc na działania organów  UE wobec Polski i innych krajów członkowskich trudno jest podejrzewać urzędników unijnych o niekompetencję a tym bardziej,  o złośliwość czy stronniczość.
      Euro deputowani wezwali rząd Polski do opublikowania i wdrożenia "bez zbędnej zwłoki" orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca oraz przestrzegania rekomendacji Komisji Weneckiej. TK orzekł, że przygotowana przez PiS tzw. nowelizacja naprawcza jest niezgodna z konstytucją. Podstawową rekomendacją organu doradczego Rady Europy jest z kolei publikacja tego wyroku.
     Członkowie polskiego rządu, niemal w całości PiSowskiego, natychmiast zapowiedzieli, że nie przychylą się do orzeczenia, nazywając je jedynie „komunikatem” wydanym nie podczas posiedzenia, ale spotkania grupy sędziów. Z kolei opinię Komisji Weneckiej, której delegacja przyjechała do Polski na zaproszenie szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, premier Beata Szydło odesłała do Sejmu.
- Chyba nie zwariowało ponad 500 członków PE wybranych w 28 krajach, głosując tak, a nie inaczej - odpowiedział na zarzuty polityków PiS euro deputowany z ramienia PO Janusz Lewandowski. - Mamy głos zaniepokojenia ze strony przyjaciół polskiej demokracji.
Już wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej  Donald Tusk zaapelował, by nie przesadzać z krytyką polityków, którzy sprawami Polski chcą zajmować się również w PE, przypominając, że gdy PiS był w opozycji, działał podobnie. - To jest zrozumiałe i jest to absolutnie normą europejską .

Rządzącym zaś poradził: - Jeśli władza nie chce, aby międzynarodowa opinia publiczna zajmowała się jej działaniami, to niech nie dostarcza pretekstów. Dzisiaj tych pretekstów jest aż za dużo, aż nadto z całą pewnością.

Przyjęta w środę rezolucja to kolejne działanie ze strony instytucji unijnych. Już w styczniu Komisja Europejska wszczęła postępowanie na rzecz wzmocnienia praworządności w Polsce.

     Niestety prezes PiS wszystko odbiera jako atak na swoją osobę, ale przecież nikt by się do Polski nie wtrącał, gdyby nie było powodów. Jesteśmy jednym z członków UE , ale jesteśmy tylko trybikiem w ogromnej maszynie. Wszystkie trybiki muszą działać, bo jeżeli jeden nawali to maszyna ulegnie awarii. Po prostu.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz